Create beautiful designs, icons, and more — then use them anyplace at any size. #KEEP CALM and TAKE A SELFIE. Alena Galinurova. 230 572. Self Portraits on Film. Şeyma Nur Yılmaz. 122 742. S O U L S W E A T °. Kerstin Kuntze. Rozświetlacz do twarzy dostępny w 3 kolorach. Nadaje skórze piękny efekt rozświetlenia. Dzięki niemu cera wygląda promieniście i witalnie. Idealnie sprawdza się do podkreślenia kości policzkowych, grzbietu nosa czy łuku kupidyna. Nie może go zabraknąć w makijażu techniką strobing. Pokaż 24 produkty. SELFIE PROJECT Acne Skin żel do mycia twarzy, głęboko oczyszczający, 250 ml. 19,49 zł. Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 14,49 zł. SELFIE PROJECT Acne Skin peeling do twarzy, enzymatyczny, 75 ml. 19,49 zł. Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 14,49 zł. SELFIE PROJECT Acne Skin tonik do twarzy In this multimedia project we chose a selfie that we liked, then we put it into adobe illustrator and completely changed it by putting a new background behind it and basically cartoonizing the Find skincare products from Selfie Project with Skincarisma. Get detailed reviews and ingredient analysis for your favourite skincare products Vay Tiền Trả Góp 24 Tháng. Przeglądając portale społecznościowe bardzo często trafiam na recenzje kosmetyków firm, których nie miałam okazji poznać. Lubię nowości, więc z chęcią sięgam po kosmetyki, by przekonać się, czy to co opisują inni jest prawdą. Dzięki takim małym testom poznałam wiele świetnych kosmetyków, którym jestem wierna od dłuższego czasu. Tym razem postanowiłam wypróbować kosmetyki marki Selfie project. Czy jestem zadowolona z nich? Czytaj dalej… Selfie Project to kosmetyki stworzone przez specjalistów dla wyjątkowo wymagającej młodej cery. Seria została stworzona z myślą o nastolatkach – zarówno tych młodych ludziach, którzy dopiero wkraczają w okres dojrzewania, pełni obaw o swój nie zawsze korzystnie zmieniający się wygląd, jak i tych, którzy już od dłuższego czasu zmagają się z niedoskonałościami skóry i chcą im zapobiegać. Producent poleca serię kosmetyków dla nastolatków, ja już nią dawno nie jestem, mimo wszystko polecam kosmetyki Selfie Project. 3w1 żel myjący peeling maseczka Moja opinia: Z racji tego, że moja skóra jest bardzo delikatna sceptycznie podchodzę do nowych firm i kosmetyków do twarzy. Mimo wszystko dalej szukam odpowiedniego kosmetyku dla mnie, a przede wszystkim takiego, przy którym pozostanę na dłużej. Pierwsze wrażenie było pozytywne. Ładny zapach, delikatne oczyszczanie i odświeżenie skóry. Dodatkowo wielkim plusem jest fakt iż to kosmetyk 3w1 – żel myjący, peeling oraz maseczka. Skoro są to trzy kosmetyki w jednym, to można używać go na trzy sposoby. Żel myjący – rozprowadź na zwilżonej skórze twarzy. Masuj delikatnie. Spłucz dokładnie letnią wodą. Peeling – nanieś na zwilżoną skórę twarzy. Masuj, wykonując okrężne ruchy, skupiając się na obszarach z zablokowanymi porami. Spłucz letnią wodą. Maseczka – rozprowadź równomiernie na skórze i pozostaw do wyschnięcia. Po ok. 10-15 minutach spłucz letnią wodą. Możesz odczuć delikatne szczypanie, które jest efektem aktywnego działania glinki. Żel oczyszcza skórę z zanieczyszczeń oraz delikatnie ją nawilża. Niestety nie jest odpowiedni do codziennej pielęgnacji skóry, ponieważ ma za duże drobinki i może podrażnić naszą cerę. Dlatego kosmetyk używałam jako peeling bądź maseczka. Peeling idealnie złuszcza martwy naskórek, pozostawia gładką, miłą w dotyku skórę. Maseczka wydała się dla mnie najodpowiedniejsza. Produkt nałożony na twarz szybko zastygał oraz bardzo łatwo się go zmywało. Twarz stała się gładka, delikatnie nawilżona. Produkt nie podrażnił mojej skóry, ani nie odczułam pieczenia. Plusem jest delikatny zapach, który niestety szybko ulatnia się. Płyn micelarny Moja opinia: Oczyszczanie twarzy jest bardzo ważne. Ja wykonuję je dwa razy dziennie – rano i wieczorem. Doskonałym kosmetykiem nie tylko dla młodych ludzi jest płyn micelarny Selfie Project. Stosuję go od jakiegoś czasu i zauważyłam znaczną poprawę mojej skóry. Kosmetyk jest niezwykle delikatny, wiec nie mam po nim żadnego uczulenia. Delikatnie oczyszcza skórę, niestety by usunąć całe zanieczyszczenie musimy pocierać kilka razy wacikiem. Mi do demakijażu wystarczały dwa waciki, w tym przypadku potrzebuję ich aż 4 a czasami i 5. Nie ma co się dziwić, że aż tak dużo. Wiadome jest od dawna, że skóra młodych ludzi jest delikatna, więc kosmetyki powinny być adekwatne do cery. Mimo wszystko produkt jest wydajny. Bardzo ważne jest to, że owy płyn micelarny nie wysusza skóry, można powiedzieć, że delikatnie ją nawilża, a dodatkowo bardzo ładnie pachnie. Chusteczki do demakijażu Moja opinia: Nigdy nie byłam przekonana do chusteczek do demakijażu. Od zawsze miałam wrażenie, że one nie są w stanie usunąć wszystkich zanieczyszczeń z mojej twarzy, a przede wszystkim zmyć makijaż. W dodatku małe opakowanie (10 sztuk) przerażało mnie. “Przecież ja zużyję całe od razu” – moja pierwsza myśl. Myliłam się! A dodatkowo przekonałam do tych chusteczek. Są idealne nie tylko do pielęgnacji twarzy w zaciszu domowym, ale także do zabrania ze sobą na weekend poza domem. Małe opakowanie zmieści się do każdej torebki! Niestety chusteczki mają swoje minusy – nie są w stanie zmyć mocnego makijażu, szczególnie oczu i w tym przypadku należy użyć mleczka bądź płynu do demakijażu. Dla mnie chusteczki są doskonałe do delikatnego oczyszczania, a w szczególności na dni, w których nie ‘maluje się’. W dzień dla oczyszczenia przecieram jedna chusteczką twarz, dzięki temu moja skóra jest cały czas odświeżona. Panie, które wykonują delikatny makijaż sądzę, że będą bardzo zadowolone z tych chusteczek, ponieważ nie matują, nie wysuszają oraz nie podrażniają skóry. Zajrzyj również tu: 1. Czy lubisz swoje życie? 2. Znajdź mnie i wpuść do swego serca na zawsze! 3. Rzeczy, które powinnaś zrobić wiosną. Pielęgnacja mieszanej cery nie należy do najłatwiejszych. Dobór odpowiednich kosmetyków, regularne oczyszczanie, złuszczanie i nawilżanie to droga do czystej skóry. Mimo iż nie mam nastu lat, lubię sięgać po kosmetyki przeznaczone do pielęgnacji młodej cery. Żele, toniki, peelingi pomagają mi w walce z niedoskonałościami. Dziś przychodzę do Was z recenzją żelu do mycia twarzy i bibułek matujących marki Selfie Project. Zapraszam. Seria Selfie Project została stworzona z myślą o nastolatkach – zarówno tych młodych ludziach, którzy dopiero wkraczają w okres dojrzewania, pełni obaw o swój nie zawsze korzystnie zmieniający się wygląd, jak i tych, którzy już od dłuższego czasu zmagają się z niedoskonałościami skóry i chcą im zapobiegać. Stop niedoskonałościom, wypryskom, zaskórnikom. Stop błyszczeniu się. Koniec nieustannego myślenia o skórze! Twoja cera jest piękniejsza i wizualnie gładsza – w każdej chwili gotowa na Selfie. Żel ma wygodne i poręczne opakowanie o pojemności 250 ml. Pompka działa bez zarzutu, dozując odpowiednią ilość kosmetyku. Konsystencję ma dosyć gęstą, dzięki temu jest on bardzo wydajny. Łatwo łączy się z wodą, tworząc delikatną, kremową pianę. Zapach ma bardzo przyjemny i delikatny. Określiłabym go jako ziołowo-cytrusowy. Kosmetyk zawiera wyciąg z białej wierzby, który jest źródłem naturalnego kwasu salicylowego. Działa antybakteryjne, oczyszcza i wygładza skórę. Zwęża pory, działa przeciwzapalnie i pobudza krążenie w skórze, dzięki czemu jest ona lepiej dotleniona i ma zdrowszy koloryt. Drugą substancją czynną jest wyciąg z Black Quinoa - czarna komosa - delikatnie oczyszcza, nawilża i odżywia. Łagodzi i koi zaczerwienienia, uspokaja skórę. Żel świetnie usuwa wszelkie zanieczyszczenia oraz sebum. Producent zapewnia, że kosmetyk niweluje bakterie odpowiedzialne za trądzik. Niestety nie jestem w stanie tego zweryfikować, ale po kilku dniach używania żelu zauważyłam wyraźną poprawę stanu skóry. Czyli coś jest na rzeczy. Mniej bakterii, mniej przykrych niespodzianek. Producent twierdzi też, że żel odblokowuje pory, pozostawia skórę czystą i odświeżoną. Odblokowanie porów jest zauważalne, ale nie spodziewajcie się tak spektakularnego efektu, jak po peelingu. Faktem jest, że skóra jest oczyszczona a pory wyraźnie zmniejszone. Z pozostałymi cechami zgadzam się w 100 procentach. Po umyciu skóra jest odświeżona, pozbawiona zanieczyszczeń i lekko napięta a do tego miękka i nawilżona. Żel spełnia swoje zadanie. Jest to bardzo łagodny, a zarazem skuteczny kosmetyk. Radzi sobie także z makijażem. Z ciekawości spróbowałam zmyć nim tusz do rzęs. Udało się, choć wymagało to chwili i dwukrotnego nałożenia żelu. Bez nadmiernego pocierania kosmetyk został dokładnie usunięty. W ostatnim czasie moim hitem w pielęgnacji cery jest silikonowa szczoteczka For Your Beauty. Żel świetnie z nią współpracuje. Dzięki temu moja skóra jest jeszcze lepiej oczyszczona. Kosmetyk nie podrażnia i nie wysusza skóry, nie szczypie też w oczy. Po umyciu jest ona delikatnie napięta, ale nie sprawia to dyskomfortu. Żel nie zawiera SLS i SLES. Nie znajdziemy w nim parabenów ani oleju parafinowego. Cena: 13,99 zł, a w promocji tylko 9,99 zł Bibułki matujące mieszczą się w poręcznym, kartonowym opakowaniu. Kopertka o wymiarach 9x6 cm zawiera aż 100 sztuk. Wyjmowanie pojedynczej bibułki ułatwia praktyczny przylepiec. Takie rozwiązanie bardzo mi się podoba. Produkt jak najbardziej spełnia swoją funkcję, czyli zbiera nadmiar sebum, nie ścierając przy tym makijażu. Bibułki mają odpowiednią wielkość i grubość. Podczas używania nie rozrywają się, nawet jeżeli mocno dociśniemy je do skóry. Cena: 11,99 zł, w promocji 8,99 zł Żel do mycia twarzy oraz bibułki Selfie Project świetnie się u mnie sprawdziły. Po żel chętnie sięgam wieczorem, by dokładnie oczyścić nim skórę szczególnie z resztek makijażu. Bibułki mam zawsze przy sobie. Nie zabierają dużo miejsca w torebce i są bardzo pomocne, kiedy moja „pomieszana” cera zaczyna błyszczeć. Sprawdzają się o wiele lepiej niż chusteczka higieniczna, ponieważ w przeciwieństwie do niej nie ścierają makijażu. Kosmetyki Selfie Project dostępne są w drogeriach Rossmann. Oprócz żelu i bibułek dostępny jest również płyn micelarny, plastry na nos, żel 3w1, krem oraz matujący puder, czyli wszystko, czego potrzebuje kapryśna cera. W przyszłości na pewno skuszę się na żel 3w1 i krem nawilżający, opinią oczywiście z Wami się podzielę. Znacie kosmetyki Selfie Project? Chętnie poznam Waszą opinię. Witajcie :) Peeling do twarzy do kosmetyk bardzo przeze mnie lubiany. Odkąd wypróbowałam pastę oczyszczającą z Ziaji, nic lepszego nie wpadło w moje ręcę. Jak tylko zobaczyłam ten kosmetyk to od razu w mojej głowie pojawiło się przekonanie o tym że będzie to dobry peeling. I z takim zastosowaniem go używam. Miałam jeszcze z tej firmy puder antybakteryjny oraz krem na dzień i oba produkty bardzo lubiłam. W takim razie jak się sprawdził peeling? Sam kosmetyk znajduje się w tubce o pojemności 150 ml. Posiada wygodne zamknięcie a jego plusem jest fakt że stoi on na wieczku, przez co kosmetyk w całości spływa w dół. Nie ma problemu z jego wydostaniem z opakowania, bo tubka jest miękka i bez problemu można ją ścisnąć. Konsystencja tego produktu mi się podoba ale mam też pewne zastrzeżenia. Po pierwsze konsystencja jest dość rzadka przez co nie ma problemu z wydobyciem kosmetyku z opakowania. Co najważniejsze produkt nie przelatuje między palcami. Jednak dla mnie jest ona ciut za rzadka jak na peeling. Dodatkowo ja lubię zmoczyć dłonie przed nałożeniem go, a przez to jest jeszcze rzadszy. Zapach nawet mi się podoba. Jak można zauważyć, peeling przypomina mi kolorem glinkę i tak się też zachowuje jak zostawimy go na twarzy na dłuższą chwilę. Dodatkowo posiada malutkie drobinki moreli, które świetnie peelingują twarz. Jeżeli chodzi o działanie to ja jestem z niego bardzo zadowolona. Po pierwsze ma te drobinki, które są wyczuwalne i świetnie złuszczają martwy naskórek. Ale trzeba uważać, bo może się okazać za mocny dla wrażliwej i suchej skóry. Ja uwielbiam mocne zdzieraki, ale ten czasami lubi mi bardziej zaczerwienić twarz. Po drugie kosmetyk jest bardzo wydajny i mi służy już 3 miesiąc, choć już się kończy. Czasami podczas wykonywania peelingu lubiłam go zostawić na twarzy i zmyć dopiero pod prysznicem. I tutaj zachowuj się jak glinka, czyli szybko zastyga na twarzy, ale nie ma problemu z jego zmyciem. Po jego zastosowaniu skóra była miękka i delikatna. Świetnie radzi sobie on ze suchymi skórkami i porami. Zauważyłam że moje pory po zastosowaniu tego peelingu były zmniejszone, co bardzo mi się podobało. Nie było to długotrwałe działanie, ale plus za to. Wg mnie jest on za mocny żeby go stosować jako żel do mycia twarzy. Podsumowując, peeling okazał się świetnym kosmetykiem. Świetnie sprawdza się w roli peelingu, ale w formie maseczki też da radę. Jeżeli lubicie glinki to będziecie z niego zadowoleni. Mimo rzadkiej konsystencji jest wydajny. Jego cena to ok 14 zł, więc za taką cenę warto wypróbować. Ja z chęcią do niego wrócę, tylko na razie mam zapas mojej pasty z Ziaji. A Wy mieliście z tym produktem do czynienia? Ciekawa jestem jak się u Was sprawdził. Koniecznie dajcie znać. Selfie Project to kosmetyki stworzone przez specjalistów dla wyjątkowo wymagającej młodej cery. Stop niedoskonałościom, wypryskom, zaskórnikom. Profesjonalne preparaty pozwolą o nich zapomnieć.. Stop błyszczeniu się. Koniec nieustannego myślenia o skórze! Read More We analyse labels to find the best, most valuable and least harmful products. We are on a quest to make reading labels and getting more value out of your purchases much easier. Instagram: @ Email: contact@

selfie project zel do twarzy